sobota, 27 października 2012

Pierwszy atak zimy



Kilka tygodni, które spędziliśmy dotąd w Kłodzku, przekonały nas o tym, jak nieprzewidywalna może być tutaj pogoda. Najlepszym przykładem tego jest dzień dzisiejszy, kiedy to w połowie jesieni spadł śnieg i to stosunkowo obfity. Okolica pokryła się białym puchem, który ani myślał stopnieć. Mało tego! Wciąż padał nowy. I efekt końcowy był taki, że przeszliśmy chrzest bojowy w zakresie odśnieżania placu przed kościołem. Tak, to był dobry dzień, by odgarnąć śnieg, braciszkowie...


Wirydarz naszej Matki Bożej Po Wielokroć Przedziwnej w trakcie opadów


 Jeszcze sobie żartujemy ze śniegu



 Śnieg wciąż nie wzbudza podejrzeń
  

 Mamy przekichane...


 Matka Boża Po Wielokroć Przedziwna - efekt końcowy (rzut pionowy)

 

 I w ten sposób zima zmobilizowała nas do pracy na Placu Franciszkańskim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz