poniedziałek, 29 września 2014

Przy ołtarzu

Kończy się pierwszy miesiąc naszego pobytu w postulacie, dlatego koniecznie trzeba wspomnieć, że ważną częścią tych dni było przygotowywanie się do tego, co jest jednym z najbardziej istotnych elementów naszej obecności w kościele - czyli do służenia przy ołtarzu.
Pod czujnym okiem naszego wicemagistra - o. Mateusza, poznawaliśmy poszczególne funkcje LSO, uczyliśmy się jak poruszać się przy ołtarzu oraz ćwiczyliśmy to wszystko, co zostało nam w teorii wytłumaczone.
Okazji do praktycznego wykorzystania naszej wiedzy, nie zabrakło. Na początek - Msze imieninowe o. Mateusza w kościele klarysek i u nas. Niestety byliśmy tak przejęci, że zapomnieliśmy robić zdjęć z tych uroczystości, ale musicie wierzyć na słowo, że jak na pierwszy raz - wyszło bardzo dobrze.
Kolejne okazje wykazania się znajomością służby przy ołtarzu pojawiły się w ostatnich dniach września - jak przysłowiowe grzyby o deszczu. W sobotę - miała miejsce uroczysta Msza Święta imieninowa naszego gwardiana - o. Wacława. W tym dniu za to nasz fotograf przejął się swoją rolą i ciągle było widać błysk lampy naszego aparatu, więc możemy się w pewnej mierze zaprezentować:




Jednak najważniejszy dla nas sprawdzian miał miejsce w ostatnią niedzielę września, kiedy to mieliśmy okazję uczestniczyć w niecodziennej uroczystości. W tym dniu s. M. Wacława - dotychczasowa nowicjuszka sióstr klarysek, składała swoje pierwsze śluby zakonne.

Na ceremonię udaliśmy się z o. Mateuszem, który pełni funkcję kapelana sióstr klarysek i naszym ojcem duchownym - o. Bernardem, który jest spowiednikiem sióstr. O randze uroczystości świadczył nie tylko fakt, że były to pierwsze pierwsze śluby w tym kościele od wielu lat, ale także to, że Eucharystii przewodniczył ks. bp Adam Bałabuch. Presja wydarzenia i uczestników uroczystości jednak nie przeszkodziła nam w wypełnieniu zaplanowanych zadań i wszytko poszło zgodnie z planem. 




Poniedziałkowa Msza Święta imieninowa ksieni klarysek - s. Rafaeli była już formalnością i każdy wiedział co ma robić. 

Na pewno jeszcze wielokrotnie będziemy mieli okazję do służenia przy ołtarzu, dlatego tym bardziej będziemy się starali, aby nasza służba podobała się Bogu i pomagał ludziom w modlitwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz