Od 25 lutego do 2 marca mogliśmy się wykazać pracując w klasztorze w Dusznikach. Przygotowywaliśmy jeden z pokoi dla gości do remontu, pomagaliśmy w kuchni, sprzątaliśmy kościół, korytarze oraz garaż przy budynku klasztornym. W nagrodę pojechaliśmy na kilku godzinną jazdę do Zieleńca na stok. Poznaliśmy również wspólnotę, która ciepło nas przyjęła w Dusznikach Zdroju. Dziękujemy ojcu Jarosławowi i ojcu Dawidowi za miło spędzony czas, a pani Beacie za pyszne posiłki.
Po pierwszym dniu pracy poszliśmy na kręgle.
Każdy miał okazję się wykazać.
A następnego dnia wróciła praca.
I jeszcze więcej pracy.
Skupienie było bardzo dla nas ważne.
Były też prace na wysokościach.
Jak widać pracy było dużo,
ale udało się całość skończyć.
Tylko Przemek początkowo nie miał okazji
do pobrudzenia się.
Pax et Bonum!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz