wtorek, 22 maja 2018

Wizyta w Skalnym Mieście

W sobotę 12 maja wraz z naszym magistrem o. Alardem pojechaliśmy z siostrami nowicjuszką i postulantką, oraz ich przełożoną siostrą Adrianą z zgromadzenia sióstr Franciszkanek Szpitalnych na wspólną wycieczkę w góry. Postanowiliśmy, że pojedziemy do Skalnego Miasta w Czechach, które jak się okazało, jest bardzo ciekawym miejscem. Po pełnej wrażeń wędrówce, wśród bardzo wysokich formacji skalnych zrobiliśmy chwilę odpoczynku, podczas którego smakowaliśmy kawy oraz czeskiej Kofoli. Następnym miejscem, jaki odwiedziliśmy było stare opactwo benedyktyńskie w Broumovie. Niesamowite było dla nas oglądanie biblioteki, w której znajdowało się wiele zabytkowych ksiąg. Potem wróciliśmy do Polski i po nabożeństwie majowym w kapliczce przydrożnej dotarliśmy do Wambierzyc. Trafiliśmy tam akurat na koncert muzyki gospel w ramach obchodów 800-lecia miasta. Po wysłuchaniu występu wspólny wyjazd zakończyliśmy grillem.

Zdjęcia z Skalnego Miasta:
 
 No to ruszamy

 Na taktycznym zdjęciu z ukrycia siostra nowicjuszka Łucja

 Tu natomiast siostra Adriana

 Czas na podziwianie widoków, szukanie dobrej drogi oraz rozmowy

 Zdjęcie wśród wysokich skał


A tu jedna z ścieżek narnijskich (Obok kadr z filmu)



To już dom pana Tumnusa mniej przypomina

 Chwila na podziwianie

 Tak to wyglądało z naszej peryspektywy

 Kolejne niespodziewane zdjęcie z ukrycia

 To mogło być dobre zdjęcie ale...za dużo homo sapiens

 Ścieżka do nikąd

 Już weszliśmy trochę wyżej

 Czasem było ciasno i stromo

 Siostry też z dużą pasję robiły zdjęcia

 Chwila na krótką katechezę

 Na szczęście był z nami utalentowany przewodnik (o. Alard oczywiście)

 Wodospady też mogliśmy podziwiać

 Nawiedzenie kaplicy

 Ludzi odważnych też nie brakowało

 Siostra nowicjuszka Łucja i siostra postulantka Ania 
na tarasie widokowym

 
 "Uff, zmieściliśmy się!"

 I wróciliśmy do punktu wyjścia

 Jeszcze ostatnie zdjęcia i jedziemy dalej.

Opactwo w Broumovie:

Przemek nie chciał przepuścić okazji do dobrego zdjęcia

 Było też wiele zabytków sakralnych i nie tylko

Piękny refektarz

 Kopia Całunu Turyńskiego 1651 roku

 I refektarz z drugiej strony

 Chyba się nikt nie wystraszył

 Stara biblioteka klasztorna

 I księgi pochodzące z XIV wieku

 Nasz fotograf Mateusz z Świętym Prokopem

Ołtarze boczne w kościele przy klasztorze:




Grill w Wambierzycach:
 Już częstujemy

 "Róg obfitości"

 Adam raczący się pysznym napojem gazowanym
 (potocznie zwanym Coca Colą)

 Magister dzielnie walczył z ogniem

 I kolejna porcja już na stole

 A w miedzy czasie przekąski

 Cóż za zachłanność...

Dziękujemy siostrom za mile spędzony czas i okazję poznania się.




piątek, 4 maja 2018

Wycieczka w góry

Korzystając z długiego weekedu majowego, drugiego maja postanowiliśmy się wybrać z naszym magistrem o. Alardem w góry. Naszym celem stał się Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.), czyli najwyższe wzniesienie w Górach Stołowych. W drogę ruszyliśmy o 9 rano, natomiast szczyt zdobyliśmy około godziny 11. Potem wracaliśmy dalej szlakiem żółtym, na którym po drodze mieliśmy okazję podziwiać między innymi Skalne Grzyby. Wyprawa zakończyła się po godzinie 16. Trochę zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do Kłodzka.


Nie zawsze było łatwo

 Bardzo oryginalne zdjęcie z bardzo oryginalną skałą

 Obowiązkowy czas na przerwę 

No i upragniony szczyt

I widoki ze Szczelińca