Pieczenie pierników
Jako, że "Mikołajki" już blisko, nasz
współbrat Mateusz, wraz z Ojcem Magistrem zabrał się za
przygotowanie czegoś na mikołajkową rekreację oraz prezentu dla
ojców z naszego kłodzkiego klasztoru. My w międzyczasie zajęliśmy
się noszeniem drewna do piwnicy w celu zabezpieczenia się przed
zimą. Nasz magister zajął się wałkowaniem, a Mateusz
przygotowaniem ciasta, i odpiekaniem. Po skończonej ciężkiej pracy
mieliśmy apetyt na nasz produkt (naszemu Magistrowi szczególnie
pasowały pierniki w kształcie tauki), ale musieliśmy niestety
jeszcze trochę poczekać. Udało się też skończyć podarunek dla
reszty wspólnoty – były to pierniki w kształcie dachówek, które
później udekorowaliśmy imionami każdego z Ojców.
|
Mateusz pracuje a..... |
|
Nasz Magister wciela się w rolę smakosza |
|
Gotowe |
|
i jeszcze więcej! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz