W listopadzie powtórzyło się to,
czego doświadczyliśmy wcześniej – w poniedziałek nasze
zgromadzenie opuścił nasz współbrat Filip, a w piątek tego
samego tygodnia Tomek. Mamy nadzieję, że nasza grupa pozostanie w
aktualnym składzie (jest nas teraz sześciu). Dziękujemy
współbraciom za spędzony wspólnie czas, życzymy wszelkich łask
Bożych oraz owocnego odkrywania drogi swojego powołania, a
jednocześnie pamiętamy o modlitwie i sami o nią prosimy.
hymm.... Tomek to drugi raz odchodzi. Niech Pan mu błogosławi w znalezieniu swojej drogi życia.....
OdpowiedzUsuń