Według zapowiedzi o. Augustyna przez cały tydzień każdą wolną chwilę poświęciliśmy na dobre przygotowanie się do najważniejszych uroczystości we franciszkańskim kalendarzu - nabożeństwa Transitus – upamiętniające śmierć św. Ojca Naszego Franciszka z Asyżu, który zmarł w nocy 3 października 1226 roku przy kapliczce Porcjunkuli. W czwartek, tuż po odmówieniu Koronki do Bożego Miłosierdzia nasz Senior Tomasz przerwał jednak całą krzątaninę i dał nam na chwilę zapomnieć o całym stresie zapraszając wszystkich na... urodzinową kawę.
W centralnym miejscu nasz zacny jubilat (zdjęcie może zawierać lokowanie produktu) |
Swoją obecnością zaszczycili nas (od lewej) o. Wacław - gwardian, eksminister prowincjalny, br. Jan – wikariusz domu i oczywiście o. Augustyn – magister postulantów. |
Po tej dozie sielanki i śmiechu już spokojnie przygotowaliśmy się do czekającego nas występu. Część z nas przywdziała pierwszy raz prawdziwe habity, a wybrany poprzez ważenie (liczył się każdy kilogram) na św. Franciszka Rafał opatrzył swoje stygmaty i wygodnie położył się na niezbyt wygodnych marach.
A po uroczystym błogosławieństwie okazja do indywidualnego uczczenia relikwii. |
Ze sporo niechęcią zdjęliśmy w końcu habity, jednak po całym nabożeństwie odprawiona była uroczysta Eucharystia, do której mieliśmy posługiwać już w swoich szarych albach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz