Dziś swoje imieniny obchodzi młodszy z dwójki naszych współbraci Mariuszów. Z tej okazji oczywiście cała reszta przygotowała tradycyjną wystawkę pod drzwiami naszego solenizanta: pulpit z mszałem i mikrofonem, jako, że Mariusz jest wielkim miłośnikiem liturgiki. Nie mogliśmy się jednak powstrzymać od delikatnego żartu z Jego nazwiskiem, stąd na drugim planie pojawiła się nasza zepsuta lodówka wraz ze stosownym, nieco zmienionym cytatem z Pisma Świętego: "Błogosławcie Pana mrozy i Zimny".
Zatem naszemu "Zimnemu" życzymy Bożego Błogosławieństwa i opieki Matki Najświętszej, oraz opieki Anioła Stróża, która pewnie przydaje się, by nie zaspać, gdy jako Junior musi nas codziennie budzić i za co jesteśmy mu niejednokrotnie wdzięczni, choć nasze zaspane twarze zwykle tego nie wyrażają. Plurimos Annos!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz