Nie
wiemy co kierowało o.
Magistrem,
gdy podejmował wspaniałomyślną
decyzję
o wspólnym wyjeździe do skalnego miasta. W
każdym razie w święto Matki Kościoła, o.
Augustyn zaplanował nam uroczą przechadzkę po „Skalnym
Mieście”
w Czechach i nie tylko. Pierwszym punktem programu była wizyta w
Kościele Piotra i Pawła w
Broumovie,
a
następnie
bardzo
błyskawiczne zwiedzanie
benedyktyńskiego
klasztoru.
Z
Broumova ruszyliśmy do Skalnego Miasta Adrszpach nad Metuji. Trasa
była bezpieczna nikt nie skręcił kostki ani nie przeciął reki,
epidemii też udało się uniknąć.
Rajskie jabłuszko |
"Kanapa dziadka" |
Tomaszu M czy miłujesz mnie bardziej aniżeli ci ??
Zasmucił się Tomek...
|
Autoportret |
Oryginalna nazwa to "Starosta i starościna" a to po prostu "Lord Vader i Syn" |
Oryginalna nazwa to "Dzban" ale my widzimy "marsz pingwina" |
Oryginalna nazwa to "organy" dla nas to "kolana" (studniówka się przypomina) |
Takie selfie się zrobiło |
Jako, że maj to miesiąc poświęcony Maryi, a do tego Jej święto, po wycieczce w Skalnym Mieście, udaliśmy się do przepięknej Bazyliki NMP w Krzeszowie - Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.
Miłą niespodzianką było spotkanie sióstr Elżbietanek. Siostry zaprosiły nas na kawę dzięki temu mieliśmy sposobność poznać jak żyją i czym się zajmują. Ogromne wrażenie zrobiły na nas schody w ich klasztorze.
Może i nam się uda zrobić podobne z niewielkimi różnicami, bo przecież my nie robimy hałasu i śmiejemy się cicho, a porządek w pokoju to podstawa udanego dnia :)
Podziękowawszy Siostrom za gościnę, udaliśmy się na skróty przez Czechy do domu, zakupując po drodze pamiątki dla tych, co nie mogli być z nami...
Więcej zdjęć tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz