wtorek, 31 maja 2016

"Odśnieżanie" w lecie

31 maja spotkała nas mila niespodzianka, a mianowicie powódź w piwnicy. Dlaczego miła pewnie się pytacie? Ominął nas sprawdzian z liturgiki, który przygotował dla nas specjalnie Brat Kasjan.

W godzinach południowych była pełna mobilizacja na postulacie. Brat Kasjan informuje Ojca Augustyna o wodzie w piwnicy. Wystarczyło 30 minut deszczu, żeby wody było powyżej kostek.
Zaskoczeni, że nie będzie sprawdzianu, biegniemy do piwnicy, zabierając potrzebny sprzęt do ratowania naszego dobytku.

Mycie podłogi? Robimy to źle!

Kierownik akcji czekał już na nas z wytycznymi do akcji ''POWÓDŹ''.

Marek nie stój, tylko do roboty!! Kierownik, to ten w koszuli.

Wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy udało się uratować. Nie ponieśliśmy żadnych strat w sprzęcie i w ludziach.
Nawet Ojciec Magister, który boi się wody zaczął z nami pracować. Własne fobie trzeba zostawić na boku, kiedy idzie się w myśl pomocy innym.

Ojciec Magister - gdzieś w oddali...

Jak się korzysta z tej łopaty?? Dobrze, że instrukcja obsługi jest
Po godzinnych pracach udało się nam doprowadzić do prawie suchej powierzchni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz