O
godzinie 20.00 zgromadziliśmy się w ósemkę w bibliotece, aby kontemplować w
skupieniu mądre książki tam zebrane. Ku naszemu zdumieniu, podniosły nastrój
owej chwili przerwał ojciec Magister proponując, byśmy zamiast wieczornego
studium obejrzeli w TV Polsat kilka bloków reklamowych przerywanych wstawkami z
„Epoki lodowcowej 2”. Niechętnie, aczkolwiek posłuszni woli przełożonego
przenieśliśmy się do salki rekreacyjnej na seans filmowy. Naturalnie film
służył nam doskonaleniu zdolności wyszukiwania motywów ewangelicznych i
eschatologicznych w produkcjach rodem z Hollywood. Poza tym odnaleźliśmy w nim
alegorię naszego postulanckiego losu, wyrażoną w słowach: „Dziób, pełny mieć
dziób…”.
Złota
myśl filmowego Mańka: „Gęste futro sprawia, że wygląda się bardziej dostojnie”.
Nasz
Magister już nad tym pracuje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz