sobota, 2 lutego 2013

Dzień życia konsekrowanego

Drugi lutego to od siedemnastu lat święto ludzi konsekrowanych, tych, którzy oddali się na całkowitą służbę Bożą. My, jako kandydaci do życia zakonnego postanowiliśmy również uczcić ten dzień. Zaczęło się od tego, że pobudka tego dnia miała miejsce (oczywiście za zgoda ojca magistra) o godzinie 7.15. Dawno się tak dobrze nie wyspaliśmy. Głównym punktem dnia było uczestnictwo w uroczystej mszy świętej w intencji mnichów i mniszek, a także świeckich osób konsekrowanych w centrum duchowym naszej diecezji, tzn. w katedrze świdnickiej. W drodze do Świdnicy zatrzymaliśmy się w Ząbkowicach Śląskich, by tam wyartykułować typowe "Wow" pod ząbkowicką Krzywą Wieżą. Dotarłszy do Świdnicy udaliśmy na mszę, której przewodził biskup ordynariusz naszej diecezji, Ignacy Dec, zaś koncelebrował nasz ojciec magister oraz m.in. bp. pomocniczy Adam Bałabuch. W trakcie eucharystii licznie zgromadzeni członkowie różnych wspólnot życia konsekrowanego odnowili swoje śluby zakonne. Po mszy świętej zostaliśmy wszyscy (także postulanci - jak się zdaje tylko my i redemptoryści z Barda) zaproszeni do auli w Kurii Diecezjalnej na skromny poczęstunek, który jak się okazało na miejscu wcale nie był taki skromny. Zachęcani do tego, by czuć się jak w domu, tak też się zachowywaliśmy raz po raz sięgając po serwowane smakołyki. Ale staraliśmy się nie przesadzić, gdyż jeszcze w Kłodzku ojciec Augustyn zaprosił nas na świąteczna pizzę  okazji Dnia Życia Konsekrowanego. W tym miejscu pozdrawiamy miłą obsługę świdnickiej pizzerii Da Grasso i pozostajemy pod wrażeniem serwowanej tam pizzy. Po powrocie do Kłodzka postanowiliśmy ściśle pościć do wieczora (zrezygnowaliśmy nawet z kolacji, a potem z wszelkich słodkości na rekreacji), bo uznaliśmy za niestosowne zjadać cokolwiek jeszcze tego dnia. 


W drodze. Kieruje przewielebny ojciec Augustyn - magister postulatu :)


Śpimy - śpi Andrzej, junior postulatu.

Uśmiechamy się - uśmiechają się Patryk (naczelny designer postulatu) i Damian (główny kronikarz i sportowiec postulatu).


Na rynku w Ząbkowicach Śląskich - dumny magister.


Krzywa Wieża w Ząbkowicach Śl. (na pierwszym planie głowa Andrzeja, a nieco głębiej o. Augustyn)


Po drodze natknęliśmy się na inną grupę zmierzającą do Świdnicy
(szczegóły po kliknięciu na zdjęcie).


Ojciec Augustyn na placu przed kurią diecezjalną w Świdnicy.


Uradowany Damian przed świdnicką katedrą (piąta co do wysokości w Polsce i najwyższa na Śląsku).


Mają rozmach.


Ordynariusz diecezjalny.


Nasz człowiek.


Kogo widać w tle? Może siostra jednego z panów widocznych na zdjęciu?


Byliśmy, zobaczyliśmy...


... zjedliśmy.


Oczekiwanie na pizzę.


Dalsze oczekiwanie.


W trakcie oczekiwania nawet urzędowy fotograf postulatu załapał się na zdjęcie.


PIZZA!!!


Jest dobrze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz