środa, 12 lutego 2014

Imieniny Mariusza

W postulacie franciszkańskim - jak w życiu - chwile smutne przeplatają się z radosnymi. 
Wola Boża :) Jr 31,13b
Dlatego już następnego dnia po odejściu Bartka, dziękowaliśmy Bogu za Mariusza, który tego dnia obchodził swoje imieniny. 
Była modlitwa, życzenia oraz... okolicznościowa wystawka...
A ponieważ Mariusz jest wielkim miłośnikiem muzyki, estetyki i... ketchupu, w wystawce nie zabrakło, wszystkich rzeczonych elementów, przypominajacych naszemu bratu, że z uwagą słuchamy i pamiętamy niemalże każde jego słowo ;)


Podniosła atmosfera imieninowo-artystyczna nawet w Radku obudziła artystyczną duszę... 

...aż chciałoby się powtórzyć za panem Władysławem Skorą:
"Mówi się, że prawdziwa sztuka obroni się sama... ale nie przede mną" ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz