W przeciągu miesiąca zeszczuplało grono postulantów, a w dniu dziejszym Bartek podjął decyzję, że również opuszcza naszą wspólnotę. Tym samym obaj mieszkańcy Nysy wrócili do swojej rodzinnej miejscowości, a na naszym postulanckim piętrze pozostał kolejny wolny pokój. Pełniącemu obowiązki Seniora Bartkowi serdecznie dziękujemy za spędzone razem blisko pół roku, za każdy uśmiech, gest, czy pomoc i przede wszystkim modlitwę, obiecując, że nadal będziemy pamiętać w naszych modlitwach.
Teraz jest nas czterech... i trwamy modląc się o wierność Jezusowemu wezwaniu!
Pożegnania są trudne...myślę, że dla tych, którzy zmierzyli się z decyzja o odejściu od Was również. Wszystkich Was polecam Bożej Opatrzności życząc, abyście dobrze rozeznali Wasze powołania.
OdpowiedzUsuń